3/6/17

MOM JEANS


Finally came this moment when I could go out without million layers, moreover I was warm in the same shirt! I'm so happy because of the upcomming spring. Initially I said goodbye to my winter faux fur and thick sweater, my red coat returns and so on a few other novelties like this "coat-robe" from Zara. As you can see my hairstyle changed a lot, I did this with straightener, it took forever but it was worth it because curls persisted longer than an hour as it was before.

I nastał ten cudownym moment, w którym mogłam wyjść bez miliona warstw, co więcej, w samej koszuli było mi ciepło! Normalnie przebieram nogami z radości :D Wstępnie pożegnałam się z zimowym futerkiem i grubym swetrem, powraca mój czerwony płaszcz i kilka innych nowości takich jak ten "płaszczo-szlafrok" z Zary. Jak widać zaszły u mnie zmiany w fryzurze, udało mi się to zrobić prostownicą, co prawda trwało to wieki, ale opłacało się, bo loki nie rozprostowały się po godzinie jak to zwykle bywało.


At the end of the month I'm going to visit Warsaw with my boyfriend more on the tourist mode. On my list of places to visit is National Museum and "Zachęta Gallery" (surprisingly I've never been there before!) O.o.

Pod koniec miesiąca odwiedzam z chłopakiem Warszawę, bardziej w trybie turystycznym. Na mojej liście miejsc do zwiedzenia widnieje Muzeum Narodowe i Zachęta (o dziwo nigdy tam nie byłam!) O.o  




Shirt NEW YORKER | Mom Jeans STRADIVARIUS | Coat and bag ZARA | Sneakers ADIDAS | Belt H&M

No comments:

Post a Comment